Pewnie nieraz zastanawiamy się, kim będzie nasze dziecko. Już od pierwszych dni obserwujemy jego zachowanie, upodobania, charakter, zainteresowania, jakie umiejętności sprawiają mu największą radość i co przychodzi z łatwością. Już patrząc na kilkuletnie dziecko możemy wywnioskować, jakimi predyspozycjami dysponuje. Potem należy dziecku proponować udział w różnych zajęciach dodatkowych i obserwować, co mu sprawia największą przyjemność. Może zacznie szybko odnosić sukcesy w zajęciach sportowych albo będzie mieć doskonałą koordynację ruchową i będzie sprawniejsze od rówieśników?
Wtedy po konsultacji z wychowawcami i opiekunami możemy zdecydować się na przygotowanie do trenowania jakiegoś sportu. Niektóre dzieci wolą czytać książki, rysować czy lepić z plasteliny. Wtedy łatwo zauważyć, że są bardziej kreatywne, mają rozwiniętą wyobraźnię, potrafią ładnie opowiadać i wysławiać się. Następnie na etapie szkoły podstawowej rodzice są w stanie zauważyć, jakie przedmioty są mocnymi stronami ich dziecka. Matematyka, język polski czy przyroda? A może ma dobrą pamięć do dat i interesuje go historia? Obserwując swoje dziecko na każdym etapie, możemy później pomóc mu w podjęciu decyzji jaki profil szkoły średniej wybrać oraz później jaki kierunek studiów sprawi mu największą radość.
Na pewno warto często rozmawiać z dzieckiem, być na bieżąco z jego ocenami, kontaktować się z nauczycielami w sprawie ewentualnych problemów w nauce. Celem rodzica jest pomoc w jak najlepszym rozwinięciu umiejętności swojego dziecka. Należy mu też pomagać w miarę możliwości, nakierowywać i doradzać. Przy wyborze szkoły średniej dziecko powinno sobie zadać już pytanie, jaki kierunek studiów byłby jego wymarzonym.
Na początku trudno wybrać jeden, ale dziecko powinno ukierunkować się na kilka i uczyć się przede wszystkim tych przedmiotów, które następnie będą wymagane do dostania się na studia.
Na tym etapie na pewno konieczna będzie dodatkowa pomoc korepetytora
Szczególnie ścisłe kierunki studiów wymagają wysokich umiejętności matematycznych, a także z zakresu fizyki i chemii. Skorzystajmy z poleconego nauczyciela, najlepiej takiego, który ma również doświadczenie w uczeniu studentów oraz na bieżąco wie, jakie zadania można spotkać na arkuszu maturalnym. Możliwe, że dziecko będzie mieć chwile zwątpienia czy wahania, wspierajmy je, ale nigdy nie zmuszajmy do czegoś, bo to może mieć przeciwny rezultat. Młodzież nieraz w klasie maturalnej nagle zmienia decyzję o wyborze jaki kierunek studiów ich interesuje i często udaje im się nadrobić wymagany materiał.
Szczególnie materiał wymagany na kierunki humanistyczne łatwo nadrobić. Przeczytanie dodatkowych lektur na pewno jest dużo prostszą możliwością niż nauka dodatkowych działów z matematyki czy fizyki. Ale dla chcącego nic trudnego.
Jeśli dziecko chce wybrać kierunek studiów, który nam do końca nie odpowiada, bo wiemy, że sobie na nim nie poradzi to nie mówmy mu tego wprost.
Zobaczmy jak sobie da radę na pierwszym roku i dopiero wtedy zacznijmy sugerować, żeby pomyślało o czymś innym, jeśli okaże się, że sobie nie do końca radzi. Lepiej zaryzykować stratę jednego roku niż potem żałować, że nie spróbowało się studiować wymarzonej medycyny czy fizyki jądrowej.
Jeśli dziecko samo nie potrafi zdecydować jaki kierunek studiów wybrać to zainteresujmy się, co w danym momencie jest najbardziej atrakcyjne i po jakim kierunku studiów łatwo będzie dostać pracę. Warto pomóc w ten sposób swojemu dziecku, a także wysłać ja na dni otwarte uczelni w waszym mieście.
Jednak pamiętajmy, że to jaki kierunek studiów dziecko skończy, nie gwarantuje mu później pracy w tej branży. Niestety coraz częściej się zdarza, że młodzi ludzie już kilka lat po studiach przekwalifikowują się, robią dodatkowe kursy. Dlatego najważniejsze jest, by studia, jakie wybierze nasze dziecko, były zgodne z jego zainteresowaniami, ponieważ wiedza, którą na nich zdobędzie zostanie z nim na zawsze, nawet jeżeli nie będzie pracować w pracy zgodnej z jego wykształceniem i profesją.
